Pod koniec minionego roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie opublikowała wyniki śledztwa dotyczącego zorganizowanej grupy przestępczej, która specjalizowała się w kradzieżach sklepowych na dużą skalę. Kradzieże stanowią ogólny problem sieci handlowych, który w Polsce w ostatnich latach znacznie się nasilił. Opisany przez prokuraturę przypadek jest wart uwagi, ponieważ ukazuje zarówno rozmiar strat jakie może wyrządzić zorganizowana grupa, jak i mechanizm jej działania.
Liderami grupy były dwie osoby Katarzyna S. i Zbigniew L., którzy kierowali działalnością przestępczą, organizując kradzieże ubrań i akcesoriów popularnych marek.
Mechanizm działania grupy
Grupa działała według przemyślanego schematu. Liderzy zlecali swoim współpracownikom kradzieże określonych towarów, szczególnie ubrań marek takich jak H&M, Medicine, Zara, Reserved, 4F, a także luksusowych marek, takich jak Calvin Klein, Emporio Armani, Pinko czy Versace. Oprócz kradzieży konkretnych marek, które łatwo można było sprzedać, zlecano również kradzieże na „zamówienie”. W takich przypadkach liderzy grupy przesyłali zdjęcia towarów, które miały zostać skradzione.
Każdy członek grupy był odpowiedzialny za inny asortyment, a wynagrodzenie złodziei wynosiło 30% ceny rynkowej skradzionego towaru. Złodzieje najczęściej działali parami, realizując zlecenia w galeriach handlowych. Aby zminimalizować ryzyko zatrzymania, skradzione rzeczy były dostarczane liderom osobiście lub wysyłane za pośrednictwem firm kurierskich.
Sprzedaż skradzionych towarów
Katarzyna S. prowadziła zamknięte grupy sprzedażowe na Facebooku, dostępne tylko na zaproszenie. Na tych platformach miała kilka tysięcy stałych klientów, codziennie publikując od kilku do kilkunastu ofert sprzedaży. Grupy były zamknięte i niewidoczne w wyszukiwarce, co dodatkowo utrudniało ich namierzenie przez organy ścigania.
Przychody i skala działalności
Działalność przestępcza przynosiła znaczne zyski, które były dzielone po połowie między liderów. Marża na sprzedawanych skradzionych towarach wynosiła około 20-30%. Szacunkowy dochód na osobę wynosił od 20 do 30 tysięcy złotych miesięcznie!
Śledztwo wykazało, że dostawcy dostarczali towary od kilku do kilkunastu razy w miesiącu, a jednorazowa wartość dostarczonych rzeczy sięgała kilkudziesięciu tysięcy złotych. Straty sklepów w wyniku działań grupy sięgają kilku milionów złotych na przestrzeni lat, podczas których grupa działała – od 2012 roku.
Działania prokuratury i zatrzymania
Zarzuty usłyszało już 10 osób, z czego wobec 7 zastosowano tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące. Członkowie grupy są oskarżeni o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzież oraz paserstwo umyślne. W ramach działań zabezpieczono majątek o wartości około 1,2 miliona złotych, obejmujący środki pieniężne w różnych walutach oraz nieruchomości. Dodatkowo zabezpieczono kilkadziesiąt tysięcy sztuk ubrań, obuwia i akcesoriów, co stanowi dowód na szeroki zakres działalności grupy.
Podsumowując
Śledztwo w opisywanej sprawie jest rozwojowe i trwają dalsze czynności procesowe. Działalność grupy pokazuje, jak zorganizowane i skuteczne mogą być działania przestępcze w zakresie kradzieży i dalszej sprzedaży towarów. Skala procederu oraz wielkość strat poniesionych przez sklepy budzą niepokój i ukazują, jak ważna jest współpraca z organami ścigania w walce z tego typu przestępczością oraz odpowiednia strategia przeciwdziałania takim zjawiskom.