Powoli rysuje się plan treści jaka się tu znajdzie, trochę potrwa zanim blog nabierze pełnych kształtów. Będzie skromnie, ale z czasem pojawią się nowe zakładki, sekcje tematyczne – choć wodotrysków graficznych tu nie będzie.
Dlatego usiądź napij się kawy lub czegoś mocniejszego co umili chwile spędzone tutaj.
Jeśli nie poznałeś/łaś wcześniejszych wpisów z FB/zapazuche. To być może na początek będzie ich mały feetback, który wprowadzi do tematyki bloga.
…i jeszcze jedno, zabrakło wyjaśnienia w pierwszym wpisie (… dzień dobry!) dlaczego „Za Pazuchę”.
Wydaje mi się, że jest to potocznie najbardziej znane sformułowanie obrazujące – nikogo nie obrażając – „typową polską mentalności” związaną z przywłaszczeniem mienia.
Miłego czytania.