Włamanie przez dach – wyzwanie dla sklepów jubilerskich


Nie tak dawno, bo z piątku na sobotę (1-2 listopada br.), media obiegła informacja o zuchwałym włamaniu do jubilera w jednej z gdańskich galerii handlowych. Złodziej dostał się do sklepu przez dach, a jego łupem padła biżuteria. Wartość strat nie została jeszcze podana do publicznej wiadomości. Policja prowadzi intensywne działania mające na celu ustalenie tożsamości sprawcy, który jak dotąd pozostaje nieznany.

Historia włamań przez dach

Włamania do sklepów jubilerskich przez dach, choć spektakularne, są stosunkowo rzadkie. Historia zna jednak takie przypadki np. w Raciborzu – w 2011 i ponownie w 2023 roku – oraz spektakularną kradzież biżuterii o wartości 1,2 miliona złotych w Katowicach w 2008 roku. Takie zdarzenia pokazują, że złodzieje potrafią wykorzystać słabości w strukturze dachu w obiektach handlowych.

Charakterystyka włamań przez dach

Włamania tego typu zazwyczaj są szczegółowo zaplanowane. Sprawcy wybierają dach jako drogę dostępu, ponieważ jest to miejsce najmniej narażające na ujawnienie i najtrudniejsze do zabezpieczenia. Świetliki, otwory wentylacyjne oraz konstrukcja dachowa mogą być słabymi punktami, które ułatwiają dostanie się do wewnątrz budynku. Sprawcy, planując ten rodzaj włamania, są tego świadomi i najprawdopodobniej wcześniej dokonują rekonesansu. Co więcej, taki rodzaj włamania często odbywa się nocą, gdy obiekt jest pusty. Liczba personelu ochrony jest wtedy minimalna, co opóźnia reakcję i daje sprawcom więcej czasu.

Wyzwania dla ochrony

Standardowy system alarmowy często obejmuje jedynie kluczowe strefy sklepu, co może okazać się niewystarczające przy włamaniu przez dach. Ponadto, sygnał alarmowy zazwyczaj trafia najpierw do centrum monitorowania, powiadamiany jest patrol interwencyjny, a dopiero potem ochrona wewnętrzna. W praktyce jednak pierwsza reakcja ochrony to często oględziny witryny sklepu. Co w przypadku włamania przez dach może nie ujawnić intruza, zwłaszcza jeśli witryna jest dodatkowo przysłonięta roletami. Innym problemem jest historia fałszywych alarmów, które mogą znieczulić personel ochrony i obniżyć priorytet reakcji na sygnał alarmowy. W konsekwencji złodziej zyskuje cenne sekundy, a nawet minuty, co zwiększa jego szanse na kradzież.

Czy da się przed tym uchronić?

Kluczowym rozwiązaniem może okazać się integracja systemu alarmowego z monitoringiem wizyjnym. Centrum monitorowania powinno otrzymywać nie tylko sygnał alarmowy, którego nie jest w stanie samodzielnie zinterpretować (prawdziwy lub fałszywy), lecz także zdjęcie lub krótkie nagranie wideo z intruzem, co pozwala na szybszą ocenę sytuacji i natychmiastową reakcję, np. poprzez wysłanie patrolu oraz jednoczesne powiadomienie policji. W przypadku sklepów znajdujących się wewnątrz galerii handlowych ważne jest ustalenie zakresu priorytetów i współpracy z ochroną wewnętrzną, umożliwiającej monitorowanie przebiegu włamania i odpowiednie zabezpieczenie terenu.

Włamania przez dach są rzadkie, ale zazwyczaj bardzo dotkliwe w skutkach. W dobie nowoczesnych technologii wdrożenie odpowiednich systemów zabezpieczeń nie stanowi ograniczenia, choć w niektórych przypadkach może wymagać modernizacji – co jednak nie jest obecnie szczególnie kosztowne. Większym wyzwaniem okazuje się zapewnienie skutecznej reakcji, a sporadyczność takich włamań może prowadzić do obniżenia czujności. Dlatego regularne szkolenia, systematyczne przeglądy, a nawet testy alarmu mogą być pomocne i przyczynić się do skuteczniejszej ochrony przed tego rodzaju zdarzeniami.

Powrót do strony głównej