To tylko wykroczenie…

Zwykle zamieszczam tego typu informacje w dziale prasa, ale ta zasługuje na osobny komentarz. Na czym polega jej wyjątkowość?

Handel boryka się obecnie z dużym wzrostem kradzieży, w ubiegłym roku Policja odnotowała blisko 30% wzrost przestępstw kradzieży. Kradzieży jest coraz więcej, a złodzieje są coraz odważniejsi. Coraz częściej w policyjnych komunikatach można przeczytać o „nietypowych” sposobach kradzieży, taką informację opublikowała niedawno sosnowiecka policja.

To tylko wykroczenie…

Otóż 33-letni obywatel postanowił udać się na komisariat i zasięgnąć porady dotyczącej konsekwencji kradzieży. Zapytał o wartość między wykroczeniem a przestępstwem, a także o wysokość mandatu za drobną kradzież. Po uzyskaniu niezbędnych informacji udał się do jednego ze sklepów spożywczych i poprosił ekspedientkę o dwa wina i batonik. Następnie, ku zaskoczeniu personelu, skonsumował to, o co prosił, i nie zapłacił za to. Zachowywał się arogancko, nie próbował uciekać, czekał nawet na przyjazd policji, przekonany, że popełnia tylko wykroczenie, za które nie poniesie dotkliwych konsekwencji. W obecności interweniujących funkcjonariuszy sprawca czynu bagatelizował sprawę i nadal zachowywał się arogancko. Stwierdził, że „specjalnie dokonał kradzieży bo mu się nudziło i chciał zobaczyć reakcję policjantów”. Zdziwił się, gdy funkcjonariusze poinformowali go, że jego czyn zostanie zakwalifikowany jako kradzież szczególnie zuchwała, za co grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. To wywołało u mężczyzny złość i agresję w stosunku do funkcjonariuszy. Za swoje czyny usłyszał już prokuratorskie zarzuty i trafił pod dozór policyjny.

Pełny opis zdarzenia: sosnowiec.policja.gov.pl

Czy to początek absurdalnych sytuacji kradzieży? Obecna granica między wykroczeniem a przestępstwem to 500 zł. To się jednak zmieni, ponieważ w grudniu 2022 r. została podpisana nowelizacja Kodeksu Karnego, która zwiększa próg z 500 zł do 800 zł, zmiana wejdzie w życie w marcu 2023 r.

Przeczytaj: Próg kradzieży – analiza.

Handel obawia się tej zmiany i nie bez powodu. Nowy próg wykroczenia brzmi jak zachęta i poszerza możliwości osób dopuszczających się drobnych kradzieży oraz tych, którzy robią to zawodowo z „kalkulatorem w ręku”. Nie ma wątpliwości, że branża handlowa poniesie z tego powodu jeszcze większe straty.

Polska Izba Handlu wystosowała w tej sprawie apel do Prezydenta, wyrażając zaniepokojenie tą zmianą. Nie zmieniło to jednak decyzji o podniesieniu progu.

Obecnie branża spożywcza jest najbardziej dotknięta kradzieżą, co jest spowodowane postępującym zubożeniem społeczeństwa i rosnącymi cenami żywności. Rosnąca presja na zaspokojenie podstawowych potrzeb jest również motorem napędzającym grupy przestępcze, które kradną w celu odsprzedaży. To dodatkowo zaostrza problem. 

 

Powrót do strony głównej