Oszukiwanie w kasach samoobsługowych staje się coraz bardziej zauważalnym i odczuwalnym problemem dla sklepów oferujących tę metodę obsługi. Osoba dopuszczająca się takiego oszustwa przyczynia się do powstania strat. To z kolei może zmusić sklep do zrekompensowania ich poprzez podniesienie cen, jeśli ich rozmiar jest duży.
Przykłady oszustw związanych z kasami samoobsługowymi można łatwo znaleźć w policyjnych notatkach, m.in. garnki po niższej cenie lub elektronarzędzia w atrakcyjnej cenie.
Istnieje kilka rodzajów oszustw związanych z kasami samoobsługowymi, które mogą popełnić nieuczciwe osoby, z których najczęstsze to:
- Zmiana wartości towaru poprzez zamianę kodu kreskowego z niższą ceną, która nie odpowiada faktycznemu zakupowi.
- Kilkukrotne zeskanowanie jednego kodu z najniższą ceną dla podobnych do siebie rodzajów towarów.
- Manipulowanie wagą w taki sposób, aby wskazywała wartość niższą niż w rzeczywistości lub zmieniając rodzaj ważonego towaru w opcjach wyboru na inny tańszy.
Powody, dla których niektóre osoby dopuszczają się oszustwa, są najczęściej związane z:
- Chcą po prostu uzyskać korzyść finansową, płacąc mniej za zakupy lub nie płacąc za nie wcale.
- Poczucia braku konsekwencji, jeśli raz uda się oszukać, zwykle jest to ponawiane – to trochę przypomina jazdę autobusem na gapę.
- Oprócz zwykłego “cwaniactwa” należy pamiętać, że takie działania determinowane są również czynnikami ekonomicznymi i ludzie oszukują pod presją zaspokojenia podstawowych potrzeb.
Sklepy nie są w tej kwestii bezbronne i problem oszustw mogą ograniczać na kilka sposobów:
- Wdrażaniem systemów monitoringu, takich jak kamery, czujniki wagowe, analiza wideo i transakcji.
- Dostosowaniem strefy samoobsługowej w taki sposób, aby dawała jak najmniej miejsca na nadużycia poprzez odpowiednie jej usytuowanie i rozmieszczenie kas, ograniczając swobodne przejście (bramki paragonowe).
- Szkoleniem personelu z zakresu obserwacji i wykrywania nadużyć w kasach samoobsługowych (analiza przypadków).
Ostatecznie najskuteczniejszym sposobem radzenia sobie z oszustwami związanymi z kasami samoobsługowymi jest połączenie kilku wybranych strategii.
Ważne jest również, aby nie być pobłażliwym i dążyć do ukarania sprawcy oszustwa.
Jest ale…
Pisałem o tym w artykule oszustwo czy kradzież? Koniecznie przeczytaj, aby lepiej to zrozumieć.
Opisuje on wyrok jaki zapadł w maju ubiegłego roku w Sądzie Okręgowym w Zielonej Górze.
W skrócie. Sąd uznał, że nie doszło do wprowadzenia w błąd człowieka lecz maszynę dlatego zmienił kwalifikację czynu z przestępstwa oszustwa, na wykroczenie.
Zaskoczyło to branżę detaliczną, a osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo towarów mogły być zaniepokojone tą decyzją, ponieważ może ona mieć dalsze reperkusje.
W lutym bieżącego roku portal dogmatykarnisty.pl opublikował kolejny wyrok w sprawie oszustwa w kasie samoobsługowej, o którym przeczytacie >>> tutaj <<<. Tym razem Sąd Rejonowy w Pile zdecydował się na podobne uzasadnienie, stwierdzając, że w analizowanym przypadku nie doszło do wprowadzenia w błąd osoby, co nie wyczerpuje znamion czynu z art. 286 § 1 k.k. (oszustwa).
Archaiczne przepisy?
W tej sprawie Poseł na Sejm RP Jarosław Sachajko złożył interpretacje nr. 36951 do Ministra Sprawiedliwości, w której poseł powołuje się na wyrok Sądu Okręgowego w Zielonej Górze z dnia 19 maja 2022 r. sygn. akt VII Ka 3/22. Zwraca również uwagę, że problem oszustw w kasach samoobsługowych jest powszechny, zadając następujące pytania:
1. Czy przedmiotowy problem został dostrzeżony w pracach Ministerstwa Sprawiedliwości?
2. Czy rozważane jest wprowadzenie nowelizacji Kodeksu karnego mającej na celu ujednolicenie sytuacji sprawcy w przypadku dokonywania ww. procederu, niezależnie od miejsca skanowania produktu?
22.02.2023 r. opublikowano odpowiedź, której udzielił sekretarz Stanu Marcin Warchoł.
Czy sprawa została jednoznacznie wyjaśniona w odpowiedzi, a może nadal pozostaje niejednoznaczna?
Pozostawiam Was z tymi pytaniami. Strzeżcie swoich kas samoobsługowych.